Jak co tydzień przedstawiamy kolejny odcinek testu wideo, w którym główną rolę odgrywa oprogramowanie antywirusowe. W dzisiejszej odsłonie Kuba Nowak poddał próbie skuteczność silnika antywirusowego obecnego w skanerze na żądanie Malwarebytes Anti-Malware. Co z tego wyszło i jaka jest skuteczność silnika w wykrywaniu i zwalczaniu najnowszych zagrożeń dowiecie się z poniższego materiału filmowego.
Test Skanera na żądanie – Malwarebytes przez MrAlskare
Autor: Kuba Nowak (MrAlskare)
Przepraszam, nie jestem nowicjuszem ale patrząc na ten test staje się nim… Doprawdy nie wiem o co w nim chodzi!!
To co mam powiedzieć o możliwościach trzech profesjonalnych aplikacji do wykrywania zagrożeń,kiedy po ich skanowaniu systemu Malwarebytes Anti-Malware w wersji free wykrywa jeszcze zagrożenia,a dodatkowo po pełnym skanowaniu profesjonalnym antywirusem darmowy Kingsoft PC Doctor wykrywa grożnego trojana,z którym nie poradziły sobie profesjonalne aplikacje.Reasumując to producenci sprzedają nam a bardziej adekwatne jest stwierdzenie ,ze wciskają nam kit za grube pieniądze,.nam palantom, wierzącym w pełni co piszą o możliwościach swoich często badziewnych aplikacji.
aser- zgadzam sie z tobą, z całym szacunkiem dla MrAlskare ale przed testem dobrze byłoby podac rodzaj i typ infekcji jakimi system celowo zostal zarazony. Zgred- Anti-Malware w wer.free skanuje i wykrywa tak samo co w wer.pro. (Kingsoft PC Doctor- jak avast widzi groznego trojana nawet w aplikacji z dozuconym dodatkiem toolbar) Panie Kubo Nowak- jezeli było w systemie ponad 1000 infekcji i udało sie u uruchomic AV, znaczy ze nie bylo zadnej >powaznej< Zamieszcze dzis o ile administrator pozwoli post na temat kilku popularnych i nie znanych AV. Herdtesty nawet na stronach blokowanych przez google. Pozdrawiam lesinski wojtek
wojtek …. ja jestem miłośnikiem nieznanych av,bo te znane i popularne naprawdę potrafią zawodzić.czekam z niecierpliwością.
@wojtek
Tyle, że system jak widać na filmiku, nie został zainfekowany. MrAlskare po prostu przeskanował folder, w którym zapewne znajdowały się różne zagrożenia. Uprzedzając twojego następnego posta wydaje mi się, że celowo autor celowo nie uruchomił ponad 1000 zagrożeń, bo
1. Jaki komputer by to wytrzymał?
2. Skąd ma się pewność, że program nie ominął czegoś? Jak w tedy obliczyć procent?
@fancy, masz racje ale nie wziołes pod uwage trojanów samorozpakowujacych sie in tych zagrozen, ktore zostawiaja po sobie klony nie wspominajac pewnych trojanow ktore same sie kopiują podszywajac pod pliki np: svchost a zwłaszcza explorer.exe <– i co wtedy? Jutro wstawie artykul na ten temat, nie sugeryjac nic nikomu poprostu obiektywny z autopsji i po wielu formatach sys.
@wojtek
Tak? A gdzie wstawisz ten artykuł? Na stronie twojego gimnazjum?