Zaledwie kilka dni temu na TechnetBlogu gościła promocja z programem do optymalizacji i przyśpieszania systemów Windows – System Mechanic – w roli głównej. Jak pewnie pamiętacie pod wpisem rozgorzała dyskusja, a sama aplikacja wzbudziła pewne kontrowersje. O dłuższą recenzję tego produktu i dorzucenie swoich kilku groszy do dyskusji pokusił się jeden z czytelników – Wojtek Lesiński. Jeżeli również chcecie publikować swoje teksty, to zgłaszajcie się przy użyciu odnośnika Kontakt w górnej części. Pozostałe osoby zapraszam do zapoznania się z recenzją.
Program walczący o pozycje na rynku wśród aplikacji poprawiających działanie naszego systemu. Nienajgorszy interfejs graficzny i brak języka polskiego to, co rzuca się w oczy od razu. Szkoda, bo skoro ma w naszym systemie zagościć na dłużej, mogłoby to wyglądać inaczej. Kwestia gustu, ale przecież nie to jest w tym przypadku najważniejsze.
Instalacja przebiega sprawnie, a wstępna optymalizacja sugeruje kroki, które należy pominąć i „zostawić” na później. Niewątpliwą zaletą i standardem w tego typu programach jest funkcja „all in one”, którą znajdziemy i tu. Program optymalizuje poprawnie krok po kroku każdy segment zawartości naszego oprogramowania w przyzwoitym czasie i bez męczenia ciągłymi restartami. Wstępna optymalizacja i pierwszy restart w znacznym stopniu daje odczuć stabilniejsze i szybsze reagowanie systemu.
Do innych funkcji mających za zadanie poprawę działania PC znajdziemy w zakładce individual-tools. Tu można zdefragmetować dyski oraz rejestr i pamięć RAM. Wszystkie funkcje działają jak należy, a posiadaczy dysków SSD ucieszy akcelerator, którego próżno szukać u konkurencji. Podobnie ma się Registry Compactor oraz Registry revitalizer – jak by się nie nazywało, działa! PC Security znalazło luki w systemie, które w sposób zamierzony wcześniej utworzyłem. Internet Security wskazało brak AV i otwarta zaporę. Drive Medic sprawdził dysk twardy pod kątem błędów, i poprawnie je naprawił.
W przypadku niepewności otuchy dodaje nam Troubleshooter, który pomoże nam wrócić do wcześniejszych ustawień. Niewątpliwą zaletą jest możliwość tworzenia obrazu całego lub wskazanych przez nas fragmentów systemu. Dodatkowa ochrona System Guard chroni system przed nieautoryzowaną próbą zmian w rejestrze. Moim zdaniem to zbędna funkcja, jeżeli posiadamy antywirus. Jest też niszczarka, którą możemy umieścić w formie ikony na pulpicie lub korzystać z tej funkcji z wiersza poleceń poprzez prawo-klik.
Po zastosowaniu wszystkich usprawnień, które oferuje System Mechanic widać znaczne obniżenie wykorzystania pamięci RAM, programy uruchamiają się szybko a system ogólnie pracuje stabilniej. To cieszy, ale przestrzegam, że niektóre funkcje tego programu wymagają od użytkownika podstawowej wiedzy na temat aplikacji niezbędnych do działania a nawet uruchomienia Windows. Dotyczy to odhaczania aplikacji w autostarcie, ale nie tylko. System Mechanic poprawnie identyfikuje autostart wskazując zbędne -opcjonalne i niebezpieczne programy. W wersji Pro jest możliwość doinstalowania antywirusa, o którym nikt nigdy nie słyszał, więc to lepiej sobie darować. Jedynym minusem tego (moim zdaniem) bardzo dobrego programu jest wskazanie przez Malwarebytes infekcji, która infekcją oczywiście nie jest i należy dodać ją do „ignoruj”.
Podsumowanie
Wynik mojego testu opieram na wcześniejszych analizach programów Advanced SystemCare 5 i TuneUp 2012. System Mechanic nie rozczarowuje i jest na chwilę obecną największym konkurentem dla TuneUp. Różnorodnością i przydatnością funkcji w niczym nie ustępuje konkurencji i co najważniejsze daje odczucie świeżości pracy systemu.
Do minusów zaliczyłbym jedynie brak menu w języku polskim. Gdyby System Mechanic posiadał funkcje dezaktywacji zbędnych programów i profesjonalny aktualizator sterowników wszystkich zainstalowanych na pokładzie urządzeń, a cena byłaby niższa, to stałby się wielkim hitem i prawdziwym przełomem wśród programów typu kliknij i zapomnij. Centrum wspomagania technicznego szybko reaguje na sugestie, pytania i nie pozostawia uczucia bezradności skłaniającej do kroków na chybił-trafił. Jednym słowem warto, polecam wszystkim. Wierzcie że niewiele jest programów, na których zostawiam suchą nitkę.
Autor tekstu: Wojtek Lesiński
A w mojej ocenie to jest kolejny rozpier**lacz systemowy :)
Sam zajmuje się testowanie różnej maści software i należę do grona bardziej zaawansowanych użytkowników. NIE POLECAM. PC staje się po nim nie stabilny i to od razu. Sam program dodaje ok 2 procesów i 3 usług które cały czas pracują pomimo wyłączonego programu. Podobały mi się nie które moduły których nie ma u konkurencji, ale tylko dla nich się nie opłaca. Dziwie się że nikt nie potrafi zrobić pożądnej recenzji ani jakiegoś rankingu. CClenear + CCenhancer, TuneUp/jv16, Revo Uninstaler, PerfectDisk i komputer odżywa.